OBŁOK PANA

2 Moj 40,34-38

Widzialnym dowodem obecności niewidzialnego Boga był Słup Obłoku. Pismo Święte używa również innych określeń, jak: Obłok, Obłok Pana, Chwała Pana, Słup Ognia (2 Moj 13,21-22; 14,19-24; 40,34-38; 4 Moj 9, 15-23; 1 Krl 8,10-11; 2 Krn 5,13-14). Pochodzenie i kształt Obłoku są całkowitą tajemnicą (1 Tym 3,16). "Bóg był w Chrystusie" (2 Kor 5,19 gr.). Słup Obłoku jest obrazem połączenia słabości z mocą. Obłok jest wyrazem słabości, a Słup — siły i mocy. W jednej Osobie, w naszym Panu Jezusie Chrystusie, w człowieku Chrystusie Jezusie, nastąpiło połączenie słabości człowieczeństwa i mocy boskości. Bóg był wśród swojego ludu i w związku z tym rozważmy następujące tematy:

    1. Bliskość Boga.
    2. Troskliwość Boga.
    3. Bóg ochraniający.
    4. Bóg mieszkający ze swoim ludem.

1. BLISKOŚĆ BOGA

"Jest rzeka, której nurty rozweselają miasto Boże, przybytek święty Najwyższego. Bóg jest w nim, nie zachwieje się: Bóg wspomoże go przed świtem" (Ps 46, 5-6). Czym Obłok był dla Izraela, tym Jezus jest dla wierzącego: widzialnym obrazem nieskończonego i niewidzialnego Boga. Jakże bardzo pasuje tu natchnione Słowo o Chrystusie w liście do Hebrajczyków: "Który jest odblaskiem chwały i odbiciem Jego istoty" (1,3). Jezus mógł powiedzieć do swoich naśladowców: "Kto mnie widział, widział Ojca" (Jn 14,9). "Ja i Ojciec jedno jesteśmy" (Jn 10,30).

Izrael nie musiał sobie wyobrażać, że Bóg jest w Obłoku. Bóg udowadniał swoją obecność, gdy przemawiał do nich z Obłoku (5 Moj 5,23-24). Głos Boży może dzisiaj być nadal słyszany, bo gdy przemówił z Obłoku na Górze Przemienienia rzekł: "Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem, Jego słuchajcie" (Mt 17,5). Ten sam Bóg, który w przeszłości mówił przez proroków, teraz mówi do nas przez swojego Syna (Hbr 1,1-2). Bóg był nieustannie w obozie izraelskim, w dzień i w nocy. Tym, którzy do Niego należeli, dał obietnicę: "Nie porzucę cię, ani cię nie opuszczę (Hbr 13,5). W liście do Filipian jest taka obietnica: "Pan jest blisko" (Flp 4,5), co po prostu oznacza, że Pan jest w bezpośredniej bliskości. Bóg chce mieć bliską, osobistą relację z nami. Ap. Jan przypomina nam: "A społeczność nasza jest społecznością z Ojcem i z Synem Jego, Jezusem Chrystusem" (1 Jn 1,3).

2. TROSKLIWOŚĆ BOGA

Bóg obecny w obozie izraelskim był gwarancją zaspokojenia ich potrzeb. Bóg nigdy nie zawiódł swojego ludu. Codziennie dawał im mannę do jedzenia, a z rozszczepionej skały stale wypływała woda, by zaspokoić ich pragnienie. Bóg zatroszczył się o nas w Chrystusie. Chrystus był tą skałą, tkóra towarzyszyła Izraelowi podczas wędrówki po pustyni (1 Kor 10,4).

Dając Chrystusa, Bóg udzielił gwarancji, że zaspokoi wszystkie potrzeby swojego ludu. "On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego" (Rz 8,32). Ap. Paweł przypomina nam, że: "Obietnice Boże, ile ich było, w nim (w Chrystusie) znalazły swoje "Tak"; dlatego też przez niego mówimy "Amen" ku chwale Bożej" (2 Kor 1,20). Czy Bóg nie obiecał, że zaspokoi każdą potrzebę przez swojego Syna? (Flp 4,19). Rzeczywiście Bóg zaspokaja "według" a nie "ze" swojego bogactwa w chwale, w Chrystusie Jezusie. Pomyślmy o tej wspaniałej obietnicy, którą Jezus dał swoim uczniom i wszystkim, którzy idą za Nim: "Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam" (Jn 15,7). "Lwięta cierpią niedostatek i głód, lecz tym, którzy szukają Pana, nie brak żadnego dobra" (Ps 34,11).

Obecność Boga w Obłoku rozświecała ciemności nocne w obozie izraelskim. Oznaczało to, że nie musieli chodzić w ciemności (5 Moj 1,33). Nasz Pan Jezus zapewnił nas, że ci, którzy idą za Nim, nie będą chodzić w ciemności (Jn 8,12). Kiedy był na świecie, był światłością tego świata (Jn 9,5), ale teraz my jesteśmy światłością tego świata (Mt 5,14). Mamy świecić tak, aby Ojciec w niebie był uwielbiony (Mt 5,16).

Jeśli otrzymaliśmy życie Chrystusa, to otrzymaliśmy również światłość, ponieważ Pan jest nie tylko życiem, ale również światłością (Jn 1,9). "W nim było życie, a życie było światłością ludzi" (Jn 1,4). Życie i światłość są ze sobą bezpośrednio związane.

3. BÓG OCHRANIAJĄCY

Wyprowadzając naród izraelski z Egiptu, Bóg był w Słupie Obłoku. Gdy doszli do Morza Czerwonego, zobaczyli ścigającą ich wielką armię Egipcjan. Wówczas Bóg stanął w Obłoku między Izraelem a ich wrogami. Słup Obłoku posuwał się za Izraelem, gdy przekraczali Morze Czerwone, aby ich ochraniać przed wrogami (2 Moj 14,19). Później, gdy wędrowali po pustyni, Obłok posuwał się przed ludem. Egipcjanie postanowili ich dogonić. Ale Bóg interweniował i sprawił, że wody morza zalały ich i zniszczyły. Czytamy, że: "Nad ranem spojrzał Pan na wojsko Egipcjan ze Słupa Ognia i Obłoku, wzniecił popłoch w wojsku egipskim" (2 Moj 14,24). W Chrystusie Bóg nie tylko zbawił, ale również zachowuje i ochrania każde swoje dziecko. "Jeśli Bóg za nami, któż przeciwko nam" (Rz 8,31). "Tak więc z ufnością możemy mówić: Pan jest pomocnikiem moim, nie będę się lękał. Cóż może mi uczynić człowiek?" (Hbr 13,6).

Obłok był wspaniałym schronieniem dla Izraela, w jego cieniu mogli bezpiecznie odpoczywać. Świadomi bezpieczeństwa i opieki świętego Jahwe, mogli z radością śpiewać: "Kto mieszka pod osłoną Najwyższego, kto przebywa w cieniu Wszechmocnego... Bo On wybawi cię... Piórami swymi okryje cię. I pod skrzydłami Jego znajdziesz schronienie. Wierność Jego jest tarczą i puklerzem. Nie ulękniesz się strachu nocnego, ani strzały lecącej za dnia, ani zarazy, która grasuje w ciemności" (Ps 91,1-6).

Wędrujący lud izraelski korzystał z ochrony Obłoku, który unosił się nad nim wysoko (Ps 105,39). Obłok chronił ich przed palącymi promieniami pustynnego słońca i przed wszystkimi niebezpieczeństwami. Przez cały czas wędrówki po pustyni, nieustannie, w dzień i w nocy, towarzyszyła im Boża troska i straż. "Oto nie drzemie, ani nie zasypia stróż Izraela. Pan jest stróżem twoim, Pan jest cieniem twoim po prawicy twojej" (Ps 121,4-5). Dzięki Bogu, że jesteśmy bezpieczni pod przykryciem krwi Chrystusa, jak niegdyś Izrael — pod Obłokiem Chwały.

"Zbawiony krwią Jezusa,
Bezpieczny jestem w stadzie Pasterza,
Zbawiony krwią Jezusa
Bezpieczny jestem, choć czas przemija.
Bezpieczny jestem, choć światy się walą,
Bezpieczny jestem, choć gwiazdy gasną,
Zbawiony krwią Jezusa,
Jestem bezpieczny w Nim".

4. BÓG MIESZKAJĄCY ZE SWOIM LUDEM

Słup Obłoku był przewodnikiem dla Izraela, gdy lud wędrował po pustyni. Bóg przebywał w Słupie Obłoku rozpostartym nad ludem izraelskim. Pismo Święte opisuje to tak: "Ilekroć Obłok wznosił się znad Namiotu, to synowie izraelscy wyruszali za nim, a w miejscu, gdzie Obłok się zatrzymywał, tam synowie izraelscy stawali obozem... Jeżeli przez dwa dni albo przez miesiąc, albo przez długi czas Obłok pozostawał nad Przybytkiem i stał nad nim, to synowie izraelscy także stali obozem i nie wyruszali; skoro zaś wzniósł się, wyruszali. Na rozkaz Pana stali obozem i na rozkaz Pana wyruszali" (4 Moj 9,17-23).

Lud izraelski pouczany przez Boga i przez Jego sługę Mojżesza, musiał być czujny i uważny. Ich oczy musiały być ciągle skierowane na Słup Obłoku podczas codziennych zajęć. Musieli być ciągle świadomi faktu, że święty Jahwe był wśród nich, a oni znajdowali się przed świętym Bogiem. Gdy Biblia mówi o chodzeniu w światłości, ma na myśli utrzymywanie stałego kontaktu z Panem. Od chwili, gdy zostawiamy świat (którego symbolem jest Egipt), jesteśmy prowadzeni przez Ducha Świętego i przez Jego Słowo, tak jak Izrael był prowadzony przez Słup Obłoku, gdy wyszedł z ziemi niewoli. Jedną z cech charakterystycznych synostwa jest Boże prowadzenie: "Bo którzykolwiek Duchem Bożym prowadzeni bywają, ci są synami Bożymi" (Rz 8,14 B.Gd.).

Jednakże wędrówka narodu izraelskiego nie była kierowana tylko przez Słup Obłoku. Czytamy, że otrzymywali podwójny rozkaz, któremu mieli być posłuszni. Jeśli nawet Obłok wzniósł się i zaczął przesuwać, ludzie nie wyruszali, póki nie usłyszeli głosu trąb. Zgodnie z Bożym poleceniem Mojżesz wykonał trąby ze srebra. Były one używane dla zgromadzania ludu i wyruszania obozu (4 Moj 10,1-8). Trąby te były wyraźnym symbolem Słowa Bożego. Przypomina nam to prawdę, że jesteśmy prowadzeni nie tylko przez samego Ducha (od wewnątrz), ale również przez Słowo Boże (głosem trąby z zewnątrz). Duch Święty nigdy nie jest w sprzeczności ze Słowem, ani też Słowo nigdy nie zaprzecza Duchowi. Duch i Słowo nawzajem się uzupełniają. Każde dziecko Boże powinno nauczyć się tego dobrze, jeśli chce poznać wolę Bożą. Zawsze będą występować trzy podstawowe rzeczy, które pozwalają w przekonujący sposób określić wolę Pana: świadectwo Ducha, wskazówki Słowa Bożego i otwarte drzwi w danej sytuacji. W naszych czasach lud Boży potrzebuje czytać Biblię, karmić się nią i być prowadzony Słowem Bożym.

"Gdy prowadzi mnie Twe Słowo,
Każda ścieżka jest dobra,
Więc prowadź mnie dalej!
Niech moje ubogie serce
Stanie się mieszkaniem Twego Słowa,
Więc prowadź mnie dalej!
Święty Duch oświeca drogę
I prowadzi mnie Twym Słowem,
Idąc zawsze blisko Ciebie".

Słowo Boże jest pochodnią dla naszych nóg i światłością dla naszych ścieżek (Ps 119,105). Trudno sobie wyobrazić, jaki byłby los Izraela, gdyby odważyli się wyruszać bez prowadzenia Słupa Obłoku i głosu trąb. Wtedy byliby bez Boga, bez nadziei, bez światła, bez schronienia, bez pożywienia, bez ochrony, bez obecności Boga, bez obietnicy.

Istnieje wielkie niebezpieczeństwo utraty społeczności z Bogiem, społeczności przynoszącej błogosławieństwo, jeśli ruszamy naprzód zgodnie z tym, co nam dyktuje serce i nasze pragnienie. Równie szkodliwe jest zbytnie ociąganie się. A jeśli tak się stanie, wówczas jesteśmy jak ten zgubiony grosz w przypowieści ewangelicznej. Jesteśmy wówczas nieużyteczni i nie wykonujemy służby chrześcijańskiej. Wówczas także nie wzrastamy w łasce i w poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa (2 Ptr 3,18).

"Ty jesteś moim wiecznym dziedzictwem,
Droższym niż przyjaciel na śmierć i życie,
Przez całą moją pielgrzymkę,
Zbawco, pragnę chodzić z Tobą".

koniec - Obłok Pana