ZŁOTY ŚWIECZNIK

2 Moj 25,31-40; 3 Mój 24,1-4

Złoty świecznik powinien raczej nazywać się podstawą do lamp, ponieważ na końcu każdego ramienia była lampa. Środkowa część świecznika była nazywana trzonem, a inne części — ramionami. Tę samą myśl widzimy w ewangelii wg Jana (15), gdzie Pan powiedział swoim uczniom: "Ja jestem krzewem winnym, a wy jesteście latoroślami (gałązkami)". Dostrzegamy tu natychmiast wspaniały obraz Chrystusa i Jego Kościoła. Przypatrując się złotemu świecznikowi, stawianym w Miejscu Świętym, zwróćmy uwagę na pięć rzeczy.

    1. Konstrukcja świecznika.
    2. Ustawienie świecznika.
    3. Ozdoby świecznika.
    4. Światło świecznika.
    5. Obsługa świecznika.

1. KONSTRUKCJA ŚWIECZNIKA

Do wykonania świecznika nie użyto drzewa, a mimo tego miał on podwójny charakter, ponieważ składał się z trzonu i ramion. Cały świecznik, trzon i jego ramiona, był wykonany z metalu, z czystego złota. Został on wykuty z jednej bryły. Oglądamy tu głęboką prawdę nowotestamentową, dotyczącą Chrystusa i Jego Kościoła. Zostaliśmy wybrani w Nim przed założeniem świata (Ef 1,4), ale Kościół był niewidoczny dopóty, dopóki nie odbył się proces "kucia" na Golgocie. Chrystus umarł, aby mógł stworzyć Kościół (Ef 5,25-26) i nabył go własną krwią (Dz 20,28). Kucie mówi o cierpieniach i przypomina nam, dlaczego nasz Pan zgodził się, aby przejść przez takie cierpienia (por. Iz 53,11; Hbr 12,2). Nie było świecznika dopóty, dopóki nie odbył się proces kucia. W myślach i wyobraźni Mistrza on już istniał, ale nikt nie mógł go zobaczyć, aż dzieło zostało ukończone. Ewa była w Adamie. Bóg dokonał swojej operacji, zesłał na Adama twardy sen (symbol Golgoty), wyjął Ewę z Adama i przyprowadził ją do Umiłowanego.

Świecznik nie został wykonany w Miejscu Świętym, kucie odbyło się na zewnątrz, z dala od świętego Przybytku, gdzie mieszkał Bóg. Nasz Pan i Zbawiciel opuścił chwałę domu Ojca, aby zniżyć się na ten grzeszny świat i tam poza obozem, poza murami miasta, Bóg dokonał "kucia" swego jednorodzonego Syna (Iz 53,10). Jezus cierpiał za nas, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, abyśmy mogli być pojednani z Bogiem, i abyśmy stali się uczestnikami Jego natury (1 Ptr 3,8; 2 Ptr 1,4).

Dwa elementy stanowiące wyposażenie Przybytku nie miały podanych wymiarów. Były to: kadź miedziana i złoty świecznik. Nie było to niedopatrzenie ze strony Boga, ponieważ wielokrotnie Bóg powtarzał Mojżeszowi rozkaz, aby wszystko uczynił według Jego, Bożego planu. Nawet w tym pominięciu wymiarów świecznika podziwiamy mądrość Wszechmogącego, gdy przypomnimy sobie, że kadź miedziana obrazuje Ducha Świętego danego bez miary. Któż oprócz Boga, może określić rozmiary Kościoła Boga Żywego? Jest to potężny tłum, którego nikt nie mógł zliczyć (Obj 7,9). Żaden cielesny umysł nie może zrozumieć, ani pojąć istnienia Ciała Chrystusowego. Jest to wielka tajemnica. Biblia mówi o trzech wielkich tajemnicach, odnoszących się do jedności:

  1. Jedność Ojca, Syna i Ducha Świętego.
  2. Jedność Syna Bożego i Syna Człowieczego (boska i ludzka natura).
  3. Jedność wierzącego i Chrystusa (Ja w nim, a On we mnie — por. Jn 14,20; 17,21).

2. USTAWIENIE ŚWIECZNIKA

W Miejscu Świętym złoty ołtarz kadzidlany stał w środku przedniej części tuż przed zasłoną oddzielającą od Miejsca Najświętszego. Stół z chlebami pokładnymi stał po prawej stronie, świecznik — po lewej. Zauważyliśmy już, że przedmioty, które stały w jednej linii od ołtarza całopaleń aż do Arki Przymierza, stanowiły kolejne stopnie prowadzące człowieka do Boga, i mówiły o tym, co Bóg przygotował dla tych, którzy do Niego przychodzą. Inne przedmioty, które stały z boków, wskazują na nasze przywileje, i rzecz oczywista, również na naszą odpowiedzialność.

W Miejscu Świętym nie było światła naturalnego. Było tam tylko światło świecznika zapalonego od Bożego ognia. W tym właśnie świetle kapłani służyli Panu, kładli świeży chleb na stole i kładli kadzidło na ołtarz. Jedyna służba, którą możemy ofiarować naszemu Panu, i która jest Mu miła, musi odbywać się w Jego świetle. Gdy chodzimy i działamy w naturalnym świetle naszych własnych myśli, wówczas potykamy się i upadamy. Dawid uświadamiał sobie potrzebę światła duchowego, gdy powiedział: "Gdyż Ty jesteś pochodnią moją, Panie, Pan rozjaśnia ciemność moją" (2 Sam 22,29).

3. OZDOBY ŚWIECZNIKA

Jak już wspomnieliśmy, świecznik ze swymi ramionami symbolizuje Chrystusa i Jego Kościół, tak jak wspomniał o tym Pan w ewangelii Jana (rozdz. 15). Trzonem jest Chrystus, a gałęziami, po obu jego stronach, jest Jego lud. Nasz Pan znajduje się w centrum, i jest to Jego miejsce, do którego On ma prawo, jako Pan i Król. On zawsze musi być w centrum, jeśli Kościół ma działać zgodnie z Jego wolą (por. Obj 1,13; 1 Moj 2,9; 4 Moj 2,17; Mt 18,20; Łk 2,46; 24,36; Jn 19,18).

Trzon świecznika i jego ramiona były zrobione z tego samego metalu. Przez działanie Ducha Bożego stajemy się uczestnikami tej samej natury, którą ma nasz Pan i Zbawiciel.

Jezus musiał przypominać swoim uczniom o ich własnej słabości, mówiąc: "Beze mnie nic uczynić nie możecie" (Jn 15,5). Ramiona świecznika nie mogły stać same, o własnych siłach, musiały spoczywać na trzonie (Flp 4,13). Całe piękno siedmioramiennego świecznika objawiało się w kielichach, gałkach i kwiatach (2 Moj 25,31). Powszechnie przyjmuje się, że kielichy przedstawiały kwiaty migdałów, gałki — jabłka granatowe, a kwiaty — lilie. Lilie przypominają nam nieskazitelną czystość Pana Jezusa Chrystusa: "Pieśń nad Pieśniami" Salomona przedstawia Go jako "lilię dolin" (2,1), i jako taki był święty, niewinny, nieskalany i oddzielony od grzeszników (Hbr 7,26). Jabłka granatowe mówią o owocnym życiu Chrystusa. Jabłko granatowe jest symbolem owocności. Znajdowały się one na kraju szaty arcykapłana, ozdabiały świątynię Salomona oraz były w ogrodzie z "Pieśni nad Pieśniami" pełnym owoców (7,12). Nasz Pan mógł powiedzieć swoim uczniom: "Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten przynosi wiele owocu" (Jn 15,5.8.16). Piotr streścił całe owocne życie Chrystusa podczas pierwszego zwiastowania Ewangelii poganom (Dz 10,38).

Migdały są symbolem mocy Chrystusa, a kwiaty migdałowe — zmartwychwstania. Pamiętamy, że laska Aarona w ciągu jednej nocy wypuściła pączki, wydała kwiat i dojrzałe migdały (4 Moj 17,23). Jest to symbolem zmartwychwstania naszego Pana. Chrystus "według Ducha uświęcenia został ustanowiony Synem Bożym w mocy przez zmartwychwstanie" (Rz 1,4). Ap. Paweł pragnął poznać Chrystusa i doznać mocy Jego zmartwychwstania (Flp 3,10).

Warto zwrócić uwagę, że ozdoby pojawiają się trzykrotnie na ramionach świeczników, a cztery razy na trzonie. Trzykrotnie powtarzające się ozdoby na ramionach świadczą o naszej pełności w Nim, objawiającej się w przynoszeniu owocu, czystości i mocy. Natomiast czterokrotne ozdoby na trzonie odróżniają Chrystusa od nas; Chrystus jest we wszystkim pierwszy, wszystkich przewyższa i w swojej czystości, przynoszeniu owoców i mocy, dostępny jest dla wszystkich.

4. ŚWIATŁO ŚWIECZNIKA

Świecznik zrobiony był przede wszystkim po to, by dawać światło. Był to dar Boży i symbolizował życie (Jn 1,4). Życie, które mamy w Chrystusie, jest darem Bożym. Jest to życie Boże. Życie, które mamy, jest życiem wiecznym; światło świecznika nigdy nie miało zgasnąć. Prawdziwe, pełne mocy świadectwo nie polega na wielkiej wiedzy, lecz na obfitym życiu (Jn 10,10). Aby to światło z nas świeciło, musimy po prostu pozwolić, by życie Chrystusa było widoczne w nas i przez nas (2 Kor 4,6-11).

Ogień na ołtarzu zapalony przez Boga miał stale płonąć, nie było więc potrzeby ponownego rozpalania go, a także nie wolno było przynosić innego ognia. Życie wieczne nie pochodzi z człowieka, lecz z Boga (Rz 6,23).

Nasz Zbawiciel, będąc na ziemi, powiedział: "Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota" (Jn 8,12). On powiedział również swoim uczniom: "Wy jesteście światłością świata" oraz "Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi", a Apostoł Paweł wzywa świętych w Filippi, aby świecili, jak światła na świecie (Mt 5,14.16; Flp 2,15).

Zwróćmy uwagę na cztery rzeczy charakteryzujące światło w Miejscu Świętym:

a) Światło świeciło przed Panem (4 Mój 40,20).

Jako chrześcijanie mamy przede wszystkim świecić (żyć przed Bogiem). Do Abrahama Bóg powiedział: "Chodź przed obliczem moim, a bądź doskonały" (1 Moj 17,1 B.Gd.). Nie można świecić przed oczyma ludzi, a nie świecić przed oczyma Tego, przed którym musimy zdać sprawę. Nie należymy do siebie samych, lecz jesteśmy kupieni przez naszego Pana, by być światłością dla Niego (1 Kor 6,20).

b) Światło świeciło na stół z chlebami pokładnymi.

Gdy prowadzimy życie podobające się Bogu, wówczas objawiamy światu Chrystusa, jako Chleb Życia. Ludzie będą mogli rzeczywiście ujrzeć w nas ten Chleb, którego potrzebują dla swoich biednych dusz, jeśli zobaczą w nas jasne i radosne światło naszego poświęconego Bogu życia. Enoch chodził z Bogiem, i tym składał świadectwo ludziom (Hbr 11,5).

c) Światło świeciło na złoty ołtarz.

Życie, które jest prowadzone przed Panem, objawia i pozwala odczuć moc modlitwy. Bóg, który odpowiada na modlitwy, jest Bogiem objawiającym się w życiu pełnym ognia i przynoszącym Mu chwałę.

d) Światło oświecało świecznik.

Świecąc przed Bogiem objawiamy innym ludziom piękno, którym ozdobił nas Pan, nasz Bóg. Gdy żyjemy i pracujemy w obecności samego Jezusa, wówczas może objawić się to, czego On w nas dokonał. Jesteśmy Jego dziełem i Bóg chce to pokazać otaczającemu nas światu, "aby widzieli wasze dobre uczynki, i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie" (Ef 2,8-10; Mt 5,16). Pamiętajmy również, że: "Kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu" (Jn 3,21).

5. OBSŁUGA ŚWIECZNIKA

Kapłani mieli obowiązek oczyszczać i napełniać lampy, ponieważ światło miało stale płonąć. Nowe życie, które otrzymaliśmy od Boga, potrzebuje ciągłego podtrzymywania. Czysta oliwa otrzymywana z oliwek jest doskonałym symbolem Ducha Świętego, którego Nowy Testament określa, jako Namaszczenie (1 Jn 2,27). Nasz Pan, Jezus Chrystus, będąc na ziemi, był całkowicie uzależniony od tego namaszczenia Ducha Świętego. Jakże więc bardziej my powinniśmy być uzależnieni od Ducha Świętego, aby podtrzymywać duchowy żar.

Światło płynąc ze świecznika było symbolem mocy. Wierzący nie mają mocy sami w sobie; nasz autorytet pochodzi od Boga — Ducha Świętego. W dniu Pięćdziesiątnicy nasz Pan wylał ten błogosławiony olej z nieba na tłące się życie pierwszych uczniów. Taka była obietnica Ojca (Dz 1,4; 2,2-4). Obfite życie objawia się tylko wtedy, gdy mamy szeroki dopływ oleju Ducha Świętego. Jeśli lampa naszego świadectwa ma jasno świecić, to jest konieczne, abyśmy byli ochrzczeni w Duchu Świętym. Świadectwo suchego knota jest nędzne. Gorliwość, wiedza lub szczerość nie mogą w nas zastąpić namaszczenia Ducha Świętego. Nic na świecie nie może zastąpić mocy Ducha Świętego, który jest dostępny dla wszystkich wierzących (Dz 2,38-39). Sucha lampa nie może świecić. Olej może okazywać swoją moc tylko wtedy, gdy zostanie zapalony, tak też Duch Święty objawia swoją potężną moc przez ludzi płonących dla Boga. Starotestamentowy prorok przypomina nam tę prawdę: "Nie dzięki mocy, ani dzięki sile, lecz dzięki Mojemu Duchowi to się stanie — mówi Pan Zastępów" (Zach 4,1-6). Nic dziwnego, że Apostoł Paweł wzywał wierzących w pierwotnym Kościele, aby byli napełnieni Duchem Świętym (Ef 5,18). Stale napełniajcie się Duchem Świętym.

Jak już wspomnieliśmy kapłani wykonywali dwie czynności przy świeczniku: czyścili lampy i uzupełniali olej. Mówiliśmy już o uzupełnianiu oleju, lecz nie możemy pominąć czyszczenia. Do usuwania popiołu i przycinania knotów kapłani używali dwóch małych, ale niezbędnych narzędzi. Były to szczypce i popielniczki. Czynności te wykonywano tak, aby światło mogło świecić jasno i bez przeszkód. Z knota musiał być usuwany popiół. Nawet w takim miejscu był popiół! Co przeszkadza nam w świeceniu dla Boga? Czyż nie jest to popiół naszej starej natury? Często byłoby nam lepiej bez tych rzeczy, których trzymamy się kurczowo. Popiół osłabiający światło nie pochodzi ze świętego oleju, ale z knota.

W ewangelii Łukasza (rozdz. 15), nasz Pan opowiedział historię o zgubionej drachmie. Jest to obraz wierzącego, który zagubił się, i nie służy Bogu. Aby odnaleźć zgubioną drachmę, należało uczynić dwie rzeczy. Najpierw trzeba było przynieść światło, a potem dokładnie wymieść cały dom. Duch Święty może objawić kurz i brud (popiół) naszej własnej natury, a Słowo Boże nas uświęci i oczyści. Dzięki Bogu, że w naszym życiu, nasz Arcykapłan używa do knota szczypców i popielniczki, jednakże nigdy nie używa gaśnicy. W całym swoim działaniu wobec nas zawsze pomaga nam i nie przynosi szkody; czyni to dla naszego dobra i dla swojej chwały. Szczypce i popielniczki były wykonane z czystego złota. Gdy jesteśmy próbowani w ogniu, jesteśmy zasmuceni i trudno nam radować się, lecz to "przynosi nam przeogromną obfitość wiekuistej chwały" (2 Kor 4,17). Doświadczenie naszej wiary (a nie wiara) jest cenniejsze, niż złoto, które ginie (por. 1 Ptr 1,7 B.Gd.).

We wszystkim, czego On z nami dokonuje, naszym nastawieniem powinno być: "Bądź wola Twoja". "A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani". A to postanowienie jest takie, aby nas uczynić podobnymi do Jego Syna, naszego Pana, Jezusa Chrystusa (por. Rz 8,28-29).


koniec - Złoty świecznik