KADŹ MIEDZIANA

2 Moj 30,17-21

Kadź miedziana, służąca do obmywań, stanowiła drugi element dziedzińca Przybytku. Stała między ołtarzem miedzianym, a wejściem do Namiotu.

Omówmy pięć zagadnień dotyczących obmywalni:

  1. Pochodzenie materiałów.
  2. Kształt.
  3. Przeznaczenie.
  4. Związek z ołtarzem.
  5. Znaczenie kadzi miedzianej.

1. POCHODZENIE MATERIAŁÓW

Z 2 Mojżeszowej (38,8) dowiadujemy się, że kadź miedziana została zrobiona z luster kobiet, które pełniły służbę przy wejściu do Namiotu Zgromadzenia. Ma to podwójne znaczenie. Kobiety zgromadzały się do pełnienia służby, a też widzimy ich ofiarność w oddawaniu tego, co stanowiło ich osobistą własność. Wszelka prawdziwa służba musi być ofiarna! Bóg nie chciał, by zaniedbywały swojego wyglądu, lecz pragnął im uświadomić, że są dwa sposoby przyglądania się sobie: w swoich lusterkach lub stając przed Panem. Człowiek ocenia siebie lepiej niż jest w rzeczywistości, ponieważ z natury we własnych oczach jest pewien siebie i pełen dumy. Gdy Izajasz zobaczył siebie w świetle Boga, zawołał: "Biada mi" (Iz 6,5). Piotr ujrzał straszny obraz samego siebie, w świetle majestatu Chrystusa, i powiedział: "Odejdź ode mnie, Panie, bom jest człowiek grzeszny" (Łk 5,8). Oto świadectwo Hioba na ten sam temat: "Teraz moje oko ujrzało Cię. Przeto odwołuję moje słowa i kajam się w prochu i popiele" (Hiob 42,5-6). Zajrzyjmy do listu Jakuba, jak on wyraża tę myśl (Jak 1,23-25).

Chodzenie w światłości jest chodzeniem w światłości objawionej prawdy Bożej, a nie w świetle naszego własnego widzenia (1 Jn 1,7; 2 Jn 4; 3 Jn 4).

2. KSZTAŁT

Jest oczywiste, że Mojżesz musiał zbudować wszystko według wzoru i rozmiarów, które zostały mu ukazane na górze. Jednakże, jeśli chodzi o kadź miedzianą, odkrywamy, że nie ma podanych żadnych szczegółów. Czy było to Boże przeoczenie? Wprost przeciwnie! To podkreśla Bożą mądrość. Kadź, która jest symbolem Bożego Ducha Świętego, nie może być ograniczona wymiarami lub zmierzona (Jn 3,8). W tym, co Bóg pomija, zawarte jest takie same znaczenie, jak w tym, co wyraźnie stwierdza. Słowo Boże nigdzie nie podaje wymiarów ani kadzi, ani jej podstawy. Symbolizuje to prawdę, że suwerennemu działaniu Ducha Smiętego człowiek nie może ani przeszkodzić, ani pomóc. Bóg chce, aby Jego lud objawiał świętość, która nie ma miary. Bóg ustanowił tylko jedną miarę: "Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty" (1 Ptr 1,16).

Większość biblistów jest zdania, że nie można dokładnie określić kształtu kadzi. Pouczające są sugestie Slemminga na ten temat. Uważa on, że właściwszym określeniem dla kadzi jest: "obmywalnia i jej podstawa". Dalej mówi, że "podstawa" znaczy więcej, niż rozumie się na pierwszy rzut oka, ponieważ użyte tu hebrajskie słowo oznacza coś więcej, niż tylko "podparcie" lub "podstawę". Twierdzi, że w jego opinii podstawa miała kształt płaskiej misy. Można by ją określić jako naczynie bez ucha, w kształcie spodka, a nie jak niektórzy uważają w kształcie kieliszka do jaj. Słowo Boże nigdzie nie podaje ani wymiarów kadzi, ani jej podstawy.

Jest ku temu powód, jeśli przypomnimy sobie, iż kapłani nie mieli się myć w kadzi, lecz przy kadzi, ponieważ ludzie Wschodu zawsze myją się w bieżącej wodzie. Można więc przypuszczać, że kadź miała otwór wylotowy, lub upust, przez który woda wylewała się do podstawy. Warto zwrócić uwagę, że wszystkie inne naczynia Przybytku posiadały drążki, na których były przenoszone w czasie podróży. Kadź natomiast nie miała drążków.

3. PRZEZNACZENIE

Kadź miedziana służyła tylko tym, którzy pełnili służbę w Miejscu Świętym. Aaron i jego synowie obmywali swoje ręce i nogi wodą z kadzi (2 Mój 30,19). Najpierw musieli podejść do ołtarza, złożyć ofiarę, potem obmywali się wodą, która symbolizowała Ducha Świętego. Czyż nie sugeruje to, że zbawiony człowiek spotyka się następnie z Duchem Świętym? Wierzę w to mocno, ponieważ Dzieje Apostolskie przedstawiają to wyraźnie (Dz 2,4; 8,4-8,14-17; 10,44-48; 19,2). Chrystus został ukrzyżowany, aby nas zbawić, i uwielbiony, by uświęcić nas i napełnić Duchem Świętym. Duch Boży (jako obietnica Ojca) nie mógł być darowany, dopóki Chrystus nie został uwielbiony (Jn 7,27-39). Codziennie kapłani wykonujący służbę musieli obmywać się wodą. Czy nie można zatem powiedzieć, że kadź miedziana objawiała nieczystości, a woda je obmywała. Duch Święty objawia nam codziennie potrzebę oczyszczenia i dzięki Bogu, że Jego Słowo oczyszcza i uświęca wierzącego. Rodząc się na nowo zostajemy obmyci z grzechu i rodzimy się z wody i z Ducha (Jn 3,5). Lecz następuje dalszy proces oczyszczania przez Słowo Boże (Jn 15,3; 17,17). Chrystus zajmuje się teraz oczyszczaniem swego Kościoła (Ef 5,25-26). Musimy pamiętać, że tylko krew Chrystusa może oczyścić od grzechu. Przy kadzi obmywano tylko ręce i nogi. Oczyszczenie z grzechu jest dziełem Chrystusa (1 Jn 1,8-9; 2,1-2).

Obmywanie rąk mówi o służbie Bogu, która musi być uświęcona (Ps 24,3-4; 119,48; 1 Tym 2,8). O ile nasze ręce mają być wyciągnięte w służbie ku Bogu, o tyle nasze stopy muszą być skierowane do bliźnich w świadectwie (Ps 119,59.105.133). Kapłani musieli się obmywać zarówno wchodząc do Namiotu, jak i wychodząc z niego (2 Moj 30,20). To uświadamia nam, że omycie jest ważna dla naszej służby, zarówno, gdy stajemy przed Bogiem w imieniu innych, jak i gdy idziemy do innych ludzi — w Bożym imieniu.

4. ZWIĄZEK Z OŁTARZEM

Wszystkie elementy Przybytku były pokropione krwią pochodzącą z ofiar składanych na ołtarzu miedzianym. Krew więc łączyła te elementy (Hbr 9,21-22). Nie można było korzystać z kadzi miedzianej, dopóki nie przelano krwi. Pokropienie kadzi krwią symbolizuje udzielenie autorytetu imienia Chrystusa (Dz 2,29-33; Jn 14,16.26; 15,26). Ponieważ kadź była wykonana z lusterek kobiet, które pełniły służbę przy wejściu do Namiotu Zgromadzenia, dlatego też wszystko się w niej łatwo odbijało. A więc, gdy kapłani podchodzili do kadzi miedzianej, widzieli nie tylko własne odbicia, lecz również odbicie ołtarza. Abyśmy mogli być oczyszczeni, musimy zobaczyć siebie w świetle krzyża Chrystusa. Duch Święty znajduje upodobanie w objawianiu nam rzeczy, które należą do Chrystusa (Jn 16,13-15). Pragnie doprowadzać nas ciągle do krzyża. Pięćdziesiątnica — to nie krok dalej niż Golgota, jak się niektórym wydaje, ale krok głębiej w krzyż Chrystusa. Uświęcające dzieło Pana polega na ciągłym oczyszczaniu tych, którzy do Niego należą.

Musimy jednak rozgraniczyć początkowe oczyszczenie od ciągłego oczyszczania (zasadnicze oczyszczenie i praktyczne oczyszczania). Ołtarz miedziany mówi o odrodzeniu, a kadź miedziana o uświęceniu lub oddzieleniu. Gdy wprowadzano kapłanów na ich wysoki i święty urząd, musieli całe swoje ciała obmyć przy kadzi. Mojżesz musiał przyprowadzić Aarona i jego synów do wejścia do Namiotu Zgromadzenia i obmyć ich wodą (2 Moj 29,4; 40,12). Jedyną inną okazją, przy której arcykapłan był całkowicie obmywany, był Dzień Przebłagania (3 Moj 16,4), który stanowił nowy początek każdego roku dla całego narodu. Początkowe oczyszczenie odpowiada odrodzeniu z Ducha przez Słowo. Jest to przeżycie, które nigdy się nie powtarza. Paweł wspomina o tym w liście do Tytusa (3,5): "Zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienia przez Ducha Świętego". Pan Jezus mówił o tym również, podczas obmywania nóg swoim uczniom, zwracając się do Piotra: "Kto jest umyty (całkowite obmycie), nie ma potrzeby myć się, chyba tylko nogi (częściowe obmycie), bo czysty jest cały" (Jn 13,10).

Kapłani otrzymali surowy nakaz: "Gdy wchodzić będą do Namiotu Zgromadzenia, obmyją się wodą, aby nie umarli, również gdy będą przystępować do ołtarza, by służyć Panu, spalając dla Niego ofiarę ogniową. Obmyją wtedy swoje ręce i nogi, by nie umarli" (2 Moj 30,20-21). Nie do nich należał sąd w sprawie oczyszczenia. Obmywali się bez względu na to, czy uważali siebie za czystych, czy nie. Musieli tak robić, ponieważ ciągle kontaktowali się z nieczystymi rzeczami. W Namiocie nie było podłogi i podczas pełnienia służby nie mogli siadać. Będąc w ciągłym ruchu nie mogli uniknąć zetknięcia się z pyłem pustyni. Byli również świadomi nieodwołalnego Bożego żądania: "Oczyścić się, wy, którzy nosicie naczynia Pańskie!" (Iz 52,11). Tak więc ich ręce i nogi musiały być ciągle obmywane przy kadzi miedzianej. Ręce symbolizują pracę, nogi zaś — chodzenie.

Kadź miedziana była napełniona wodą, która mogła pochodzić z uderzonej skały, a apostoł Paweł uświadamia nam, że tą skałą był Chrystus (1 Kor 10,4). Zaokrąglony bok kadzi kierował odbicie ołtarza w dół na wodę wypełniającą podstawę. Głównym tematem Słowa Bożego jest krzyż Chrystusowy (Jn 5,39; Łk 24,29). Gdy Paweł pisał do Rzymian na temat własnego "ja", nie wskazywał czytelnikom Pięćdziesiątnicy, lecz wskazywał na krzyż. Golgota rozprawia się zarówno z własnym "ja", jak i z grzechem. Warto zwrócić uwagę, że kadź miedziana była wypełniona wodą. Woda i kadź były z sobą blisko związane, tak jak Duch i Słowo.

Duch i Słowo nigdy sobie nie przeczą, zawsze się uzupełniają i są zgodne (1 Jn 5,7-8). Jeśli Słowo Chrystusowe mieszka w nas obficie, wtedy Duch Boży potężnie nas umacnia. Prawdopodobnie kadź miedziana odbijała się również na ścianie ołtarza miedzianego, co pokazuje nam, że: "Chrystus przez Ducha Wiecznego ofiarował samego siebie bez skazy Bogu" (Hbr 9,14).

5. ZNACZENIE KADZI MIEDZIANEJ

Wiemy już, że kapłani musieli stale obmywać się przy kadzi miedzianej. Bóg ustanowił określone wymagania świętości, bez której nikt nie może widzieć Boga. Aby człowiek mógł zobaczyć Boga nie potrzebuje zmiany miejsca, lecz zmiany swojego stanu. Kapłani starotestamentowi są obrazem wierzących w Nowym Testamencie (1 Ptr 2,9) i dlatego my również musimy ciągle się uświęcać i oczyszczać z moralnego brudu, gdy pielgrzymujemy na tym świecie. Jest więc oczywiste, że ciągle chodzi o nasz stan, jeśli chcemy przyjść przed Boże oblicze, oglądać Jego piękno, oddawać Jemu cześć i mieć z Nim społeczność.

Kadź miedziana uczy nas trzech prawd: nie można jej było ominąć, obmywanie było koniecznością oraz było rozkazaniem Boga.

A. Kapłan nie mógł ominąć obmywania się, gdy przystępował do służby. Było to dla niego sprawą życia lub śmierci. Obmywanie się nie było sprawą dowolnego wyboru, lecz koniecznością (1 Jn 1,8-9).

B. Obmycie było koniecznością za każdym razem, gdy kapłan przystępował do pełnienia służby. Gdyby nie obmył się choćby jeden raz, to ten jeden akt nieposłuszeństwa wykluczałby go ze służby. Może upłynąć sporo czasu, zanim nasze ukryte grzechy objawią się w nas przed oczyma ludzi, lecz nasza relacja z Bogiem jest naruszona natychmiast. "Martwa mucha może zepsuć olejek aptekarza" (Kazn 10,1; Ps 66,18).

"Omyj mnie, Baranku Boży, omyj mnie od grzechu!
Gdy będę Ci ufać,
Zachowasz mnie w czystości.
Codziennie do Ciebie przynoszę
Moje serce, i życie, i wszystko.
Gdy trwam przy Tobie, jestem zbawiony,
Zbawiony od wszelkiego grzechu".

C. Nie było innego sposobu oczyszczania się. Obmywalnia została ustanowiona rozkazem królewskim Najwyższego. Jahwe dał ją na oczyszczenie! Kapłani mogliby obmywać się gdzie indziej, lecz wówczas w oczach Boga nie byliby czystymi. Hiob powiedział: "Choćbym się umył wodą ze śniegu i oczyściłbym ługiem moje ręce, to i tak pogrążyłbyś mnie w nieczystym dole i brzydziłyby się mną moje szaty" (Hiob 9,30-31).

Jakież wspaniałe znaczenie może mieć obmywalnia w naszym życiu, nas jako ludzi wierzących. Gdy Duch Święty objawia brud, a oczyszcza go woda Słowa Bożego.

"Poświęć czas, by być świętym,
Ucisz swoją duszę.
Każdą myśl i każdy nastrój
Poddaj Jego woli.
Tak prowadzony przez Jego Ducha
Do źródeł miłości,
Wkrótce staniesz się zdolny
Do służby w górze".



koniec - Kadź miedziana