Wielu ludzi uważa, że Duch Święty nie jest Osobą. Przyznawany Jezusowi Chrystusowi tytuł „Syn" wskazuje bezpośrednio na jego osobowy charakter, ale rzecz ma się inaczej z tytułami „Duch Święty" i „Duch Boży". Syn Boży przebywał pośród nas jako człowiek, Duch Święty zaś nigdy nie pojawił się pod zewnętrzną postacią tak wyraźnie podkreślającą osobowość. Zbyt łatwo myślimy o Nim jako o sile lub mocy sprawczej pochodzącej od Boga. Również pewne fragmenty w Piśmie Świętym zdają się potwierdzać taką interpretację: szczególnie te, które mówią o Nim jako o wietrze, tchnieniu albo opisują go słowami związanymi z władzą (dobrym tego przykładem jest Księga Ezechiela 37:1-14). Jeśli jednak spojrzymy na całość biblijnej nauki o Duchu Świętym, jasnym się stanie, że jest On rzeczywiście Osobą, która jest Bogiem w tym samym sensie co Ojciec i Syn, a jednocześnie Kimś innym od Nich obydwu.
Widzimy Go działającego jak Osoba. Wystarczy przejrzeć rozdziały od czternastego do szesnastego Ewangelii Jana, by znaleźć następujące określenia Jezusa o Nim: Duch zamieszkuje (14:17); naucza i przypomina (14:26); świadczy (15:26); przekonuje (16:8); prowadzi, słucha, mówi, oznajmia i uwielbia (16:13-14). To wszystko nie może być dziełem siły ani mocy sprawczej. Także w innych miejscach Nowego Testamentu czytamy, że Duch naucza (Łk 12:12; 1Kor 2:13); świadczy (Dz 5:32); posyła (Dz 13: 4), przemawia (Dz 8:29; 28:25; Hbr 3:7); powołuje na służbę (Dz 13:2); zabrania pewnych poczynań (Dz 16:6-7); wzbudza z martwych (Rz 8:11); wstawia się (Rz 8: 26); uświęca (Rz 15:16); objawia, poszukuje, zna (1Kor 2:10-11); wykonuje ponadto wiele innych czynności, których sprawcą może być jedynie osoba.
Nie tylko działa On jak Osoba, ale przypisuje Mu się także cechy, które składają się na osobowość. Posiada inteligencję (J 4:26; 15:26; Rz 8:16); wolę (1Kor 12:11); a także uczucia (Iz 63:10; Ef 4:30). Czy Paweł mógłby mówić o „miłości Ducha", gdyby określenie „Duch Święty" odnosiło się tylko do bezosobowej siły, „Boga w działaniu" (Rz 15:30)? Czy mógłby mówić o Bogu, że zna zamiar Ducha, gdyby tenże Duch nie był odrębną Osobą Bóstwa? (Rz 8:27). I jak mogliby ludzie Go okłamywać (Dz 5:3); kusić Go (Dz 5:9), opierać Mu się (Dz 7:51), zasmucać Go (Ef 4: 30), obrażać Go (Hbr 10:29), bluźnić przeciw Niemu (Mt 12:31) i wzywać Go (Ez 37:9), gdyby Duch nie był Osobą? Któż mógłby czynić to wszystko wobec bezosobowej siły?
Czy apostołowie mogliby powiedzieć: „Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my (...)" (Dz 15:28), gdyby On był jedynie wpływającą na nich siłą? Jakże można by chrzcić nowo nawróconych „w imię Ojca, i Syna i Ducha Świętego" (Mt 28:19), gdyby Dwaj pierwsi byli Osobami, a Trzeci nie? Czy mógłby Łukasz powiedzieć o Jezusie, że „powrócił w mocy Ducha" (4:14), gdyby słowo „Duch" znaczyło tylko „moc"? Cały sens tego wersetu polega na tym, że Duch i Jego moc to dwie odrębne rzeczy. Duch ma moc, ale nie jest mocą. To samo można powiedzieć o wielu innych wersetach (jak na przykład Dz 10:38; Rz 15:13 i 1Kor 2,4), które stają się bezsensowne, jeśli słowo „Duch" zastąpimy w nich słowem „moc".
Nowy Testament spisany został po grecku, a Duch w tym języku to "pneuma". Jest to rzeczownik rodzaju nijakiego, co znaczy, że Grecy nie określali go jako „on" lub „ona", lecz jako "to". Mimo tego w Ewangelii Jana (16:7-8,13-14 i in.) Jezus łączy ten rzeczownik z zaimkiem rodzaju męskiego. Inaczej mówiąc, mówi o Duchu „On", choć wedle zasad gramatyki powinien Go określić jako „to". Jezus podkreśla zatem, że Duch Święty jest Osobą, a nie rzeczą. Jednocześnie nazywa Ducha imieniem „Pocieszyciel" (lub: „Wspomożyciel"): (J 14:16,26; 15:26; 16:7). Nie można tego przełożyć jako „pocieszenie", ani też potraktować jako określenie jakiejś siły czy mocy. Jezus obiecał, że po Jego odejściu ów Pocieszyciel stanie się dla uczniów tym samym, czym był dla nich sam Jezus. Wynika stąd jasno, że Duch Święty musi być Osobą w tym samym stopniu co Jezus. Równie jasne jest, że Jezus i Duch różnią się między sobą.
Jezus jest Bogiem, byłoby zatem dziwne, gdyby Osoba, którą posłał, by zajęła Jego miejsce, miała status mniejszy od Niego. Któż mógłby być dla uczniów tym samym, czym był Jezus, jeśli nie byłby On Bogiem? I tak też było. Istnieje tylko jeden Duch (Ef 4:4), a Nowy Testament ukazuje wyraźnie, i to na cztery sposoby, że On jest Bogiem. Są to te same sposoby rozumowania które dowodzą bóstwa Chrystusa, wcale jednak nie tracą przez to swojej mocy przekonywania.
Dowód pierwszy: w odniesieniu do Ducha Świętego używane są imiona Boże. Duch nazywany jest Bogiem. Na przykład w Drugiej Księdze Mojżeszowej (17:7) czytamy, że „synowie izraelscy (...) kusili Pana", to znaczy Jahwe. Wspomina o tym wydarzeniu (Psalm 95:8-9), w którym Bóg mówi: „Nie zatwardzajcie serca waszego jak w Meriba, (...) gdzie kusili mnie ojcowie wasi". Ów fragment Psalmu cytowany w Liście do Hebrajczyków (3:7-11) określony jest jako słowa Ducha Świętego. Inaczej mówiąc, Bóg przemawiający w Psalmie — Jahwe kuszony na pustyni — jest tożsamy z Duchem Świętym.
Potwierdza to także Księga Izajasza (6:8-9). Izajasz słyszy tu głos Jahwe pytający: „Kogo poślę?" Krótko potem Jahwe powołuje Izajasza na swego proroka, mówiąc: „Idź i mów do tego ludu (...)". Gdy Paweł cytuje te słowa w Dziejach Apostolskich (28:25-27) powiada, że przemawiał tu Duch Święty; Duch Święty jest zatem Jahwe. Jest Bogiem. Ten sam wniosek wyciągnąć można z porównania Księgi Jeremiasza (31:33) z Listem do Hebrajczyków (10:15-16). Dlatego właśnie Piotr tak kategorycznie twierdzi, że oszukiwać Ducha Świętego to oszukiwać Boga (Dz 5:3-4). Podobnie też Paweł podkreśla, że Duch Boży zamieszkujący w człowieku czyni jego ciało świątynią Boga (1Kor 3:16-17; 6:19).
Inny sposób argumentacji ukazuje, że Duchowi Świętemu przypisywane są przymioty Boże. To co można powiedzieć jedynie o samym Bogu, powiedziane zostaje o Duchu! Byłoby to niemożliwe, gdyby On nie był samym Bogiem. Wystarczy tu kilka przykładów. Tylko Bóg jest wieczny; ale w Liście do Hebrajczyków (9:14) określa się tak również Ducha Świętego. Duch jest święty. Duch jest wszędzie w każdym czasie (Ps 139:7-10). Duch jest wszechwiedzący (Iz 40:13-14; 1Kor 2:10-11; Rz 11:34). Duch zdolny jest czynić wszystko, co zechce (1Kor 12:11; Rz 15:19). Wszystko to jest prawdą o Bogu, ale jest także prawdą o Duchu. Duch Święty jest Bogiem.
Trzeci sposób argumentacji opiera się na tym, że dzieła Boże przypisywane są Duchowi Świętemu. Czyż to nie Bóg stworzył człowieka? Jednak Elihu mógł powiedzieć: „Duch Boży stworzył mnie, a tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie" (Jb 33:4). Kto oprócz Boga może podtrzymywać w istnieniu świat, który On stworzył? Któż poza Bogiem jest zdolny czynić cuda? Któż poza Bogiem może dać grzesznikowi nową naturę i ożywić go duchowo? Któż poza Bogiem może i będzie wskrzeszać umarłych? A jednak wszystkie te dzieła Biblia przypisuje Duchowi Świętemu (Ps 104:30 i Jb 26:13; Mt 12:28 i 1Kor 12:9-11; J 3:5-6 i Tt 3:5; Rz 8:11). Któż poza Bogiem może czynić dzieła Boże? A tych właśnie dzieł dokonuje Duch Święty!
W Drugim Liście do Koryntian (3:18) czytamy, że Duch Święty przekształca stopniowo charakter wierzącego, tak że chrześcijanin coraz bardziej upodabnia się do obrazu Boga. Czy mógłby tego dokonać ktoś mniejszy od Boga? Podobnie, kiedy Paweł mówi nam, że Pismo Święte jest natchnione „przez Boga" (2Tm 3:16), Piotr stwierdza, że prawdziwym Autorem Biblii jest Duch Święty (2Tm 1:21). Doprawdy, Duch Święty jest Bogiem!
Czwarta linia argumentacji ukazuje, że cześć i uwielbienie, jakie należy składać tylko samemu Bogu, składane są w Biblii Duchowi Świętemu. Nowo nawróceni chrześcijanie zostają ochrzczeni w Jego imię (Mt 28:19). Istnieje też coś takiego jak bluźnierstwo przeciw Niemu. Otóż bluźnierstwo jest znieważeniem majestatu Boga, gdyby zatem Duch Święty nie był Bogiem, niemożliwe byłoby bluźnierstwo przeciw Niemu. Wedle Biblii zaś, to właśnie bluźnierstwo jest najgorsze ze wszystkich i nigdy nie będzie wybaczone (Mt 12:31-32). W Liście do Rzymian (1:9) Paweł wzywa Boga, by zaświadczył o prawdzie jego słów; ale w podobnym fragmencie (Rz 9:1) Paweł stwierdza, że jego sumienie poświadcza prawdę jego słów w Duchu Świętym. Nie lęka się też powołać na Ducha Świętego, gdy błaga Boga o błogosławieństwo dla odbiorców swego listu (2Kor 13:14).
Duch Święty jest zatem nazywany Bogiem. Ma przymioty Boże. Czyni dzieła Boże. Jest wzywany i czczony jako Bóg. Nasuwa się zatem bezsprzeczny wniosek, że Duch jest Bogiem i że jest Bogiem w tym samym sensie jak Ojciec i Syn.
Musimy jednak wyraźnie podkreślić, że Duch Święty jest odrębną Osobą. Jest Bogiem, jak jest Nim Ojciec. Jest Bogiem, jak jest Nim Syn. Ale nie jest Ojcem. Nie jest Synem.
Omówimy to bardziej szczegółowo w następnym rozdziale. Samą tezę trzeba jednak sformułować już tutaj. Wystarczą dwa teksty. Pierwszy, niedawno zresztą przywoływany, to Ewangelia Mateusza (12:31-32). Jezus mówi tutaj, że bluźnierstwo może być wybaczone. Jego pierwotni słuchacze zrozumieliby zapewne, że Jezus mówi o bluźnierstwie przeciw Bogu Ojcu. Ale Jezus naucza dalej, że także bluźnierstwo przeciw Synowi może być wybaczone. Natomiast bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu nigdy nie zostanie wybaczone. Wyraźnie zatem bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu nie jest tym samym co bluźnierstwo przeciw Ojcu lub Synowi. Aby tak było, Duch Święty musi być odrębny od Ojca. Musi być odrębny od Syna.
Tekst drugi to Ewangelia Jana (15:26), w której Jezus mówi o Pocieszycielu, „którego Ja wam poślę od Ojca, Ducha Prawdy, który od Ojca wychodzi (...)". Jasne jest, że Duch Święty nie jest Jezusem Chrystusem, to Jezus bowiem obiecuje Go przysłać. Jest równie jasne, że Duch Święty nie jest Ojcem, Chrystus bowiem posyła Go od Ojca. Każdy z nich jest Bogiem, każdy jednak jest odrębny. Prawda jest taka — według sformułowania zawartego w "Westminster Shorter Catechism" — że „w Bogu są trzy osoby: Ojciec, Syn i Duch Święty; te trzy osoby są jednym Bogiem, są współistotne i równe mocą i chwałą". Oto najprościej ujęta doktryna Trójcy Świętej.
5 rozdział książki "W Trójcy jedyny" - Stuart Olyott