DZIEŃ SĄDU BOŻEGO

Wielki błyszczący tron jest utwierdzony. Sędzia zasiadł na stolicy. Obecni są aniołowie i archaniołowie. Całe niebo się zgromadziło. Niezliczone miliony, w niemym podziwie, patrzą na tę straszną scenę. Z grozą na twarzach czekają. Ma się rozpocząć ostateczny dramat wszystkich czasów. Żadne uboczne sprawy nie liczą się już. Oto dzień Sądu Boga Wszechmogącego.

Pośród milczenia stoją grzesznicy wielcy i mali, ze wszystkich stron świata, wszystkich ras, grzesznicy winni najcięższych przewinień, zabójcy, szalbierze, kłamcy, złodzieje, bałwochwalcy, cudzołożnicy, pijacy.

Przyszli z pól bitewnych całego świata, gdzie zwłoki ich leżały setki lat; z głębin oceanów, gdzie przed wielu stuleciami zatonęły okręty; niezliczone rzesze z cmentarzy. O, cóż za orszak! Wciąż nadciągają miliony, mężczyźni i niewiasty, aby stanąć przed Bogiem, aby zdać rachunek z swego życia. Idą swą drogą i szukają ucieczki. Wołają, aby góry upadły na nich i zakryły ich przed Tym, który siedzi na tronie. Ale nie ma ucieczki, nie ma ratunku. Oto się dopełnił ich los.

Otwarte są księgi, w których zapisane są dzieje ich ziemskiego żywota. Każdy grzech jest w nich zapisany, każde wykroczenie, każde uchybienie, każda stracona sposobność. Czyny dawno zapomniane, podłości skrzętnie ukrywane przed oczyma ludzkimi, wszystko to jest teraz jawne i cały wszechświat jest tego świadkiem. Stoją przerażeni, ogarnięci grozą, słuchają oniemiali. Na koniec przyniesiona jest Księga Żywota; „A jeśli się kto nie znalazł w księgach żywota, wrzucony jest w jezioro ogniste" (Obj. św. Jana 20:15). Teraz już nie ma znaczenia wielkość grzechu, wszyscy są jednako winni. Tylko jedno pytanie, tylko jedna myśl się nasuwa:

Czy jest zapisane me imię Tam — literami ze złota — Na kartach tej Księgi tak ważnej: Baranka Księgi Żywota?

Na próżno szukają swych imion na kartach! Ich ostatnia szansa przepadła, ostatnia nadzieja zawiodła. A wtedy — płacz, narzekanie, Gdyż straszny spotyka ich los — Za późno! „Przykryjcie nas góry!" Na próżno rozlega się głos!...

„I widziałem stolicę wielką białą i siedzącego na niej, przed którego obliczem uciekła ziemia i niebo, a miejsce im nie jest znalezione. I widziałem umarłych, stojących przed obliczem Bożym, a księgi otworzone są; i druga księga także otworzona jest, to jest księga żywota; i sądzeni są umarli według tego, jako napisane było w onych księgach, to jest według uczynków ich. I wydało morze umarłych, którzy w nim byli, także śmierć i piekło wydało umarłych, którzy w nich byli; i byli sądzeni każdy według uczynków swoich. A śmierć i piekło wrzucone są w jezioro ogniste. Ta jest śmierć wtóra. A jeśli się kto nie znalazł napisany w księgach żywota, wrzucony jest w jezioro ogniste" (Obj. św. Jana 20:11-15).

Taki jest straszny ale i uroczysty opis Dnia Sądu Boga Wszechmocnego. Nie jest to opis sporządzony przez pisarza, ani wysnuty z imaginacji ludzkiej, lecz ze Słowa Bożego.

Przyjacielu, czy znajdziesz się tam? Czy wciąż należysz do tych, którzy nie są zbawieni? Jeśli tak, przyjmij ostrzeżenie dziś, zanim będzie za późno. Czyż nie wiesz, że będziesz musiał stanąć przed sądem? „A przeto każdy z nas sam za się odda rachunek Bogu" (Rzym. 14:12). Nikt nie zastąpi cię, ani nie będziesz sądzony za grzechy cudze. Musisz sam ponieść odpowiedzialność. A jeśli nie jesteś zbawiony, to na pewno staniesz przed sądem.

Nic nie jest tak pewne, jak sąd. Dzień ten został dawno ustanowiony przez Boga. Na kartach Biblii wyraźnie jest odmalowany ten kres rasy ludzkiej. Każdy dzień zbliża nas do tronu Bożego, przed którym zostaną otwarte księgi i prawdziwy charakter człowieka będzie ujawniony.

PEWNOŚĆ

Nie ma wątpliwości co do tego, że to jest pewne. Zostało to potwierdzone wiele razy. Weźcie na przykład tekst z Dziejów Apostolskich, rozdział 17, wiersze 30-31, gdzie czytamy, że „Bóg oznajmuje ludziom wszystkim wszędzie, aby pokutowali, przeto, iż postanowił dzień, w którym będzie sądził wszystek świat w sprawiedliwości...". W Liście do Hebrajczyków powiedziane to jest dobitnie: „Postanowiono ludziom raz umrzeć, a potem będzie sąd" (9:27).

Dlatego nie błądź! Sąd to rzecz pewna. On nadchodzi. A wtedy nie będzie ucieczki przed Chrystusem. Człowiek może czynić i łamać postanowienia, ale Bóg swoich postanowień nie łamie. Jeśli nie będziesz pokutować, to się tam znajdziesz, mój przyjacielu!

CEL

Celem Sądu nie jest stwierdzenie, lecz ujawnienie charakteru, nie orzeczenie, czy człowiek jest winien czy nie, bo to jest już wiadome Bogu. Charakter człowieka jest stwierdzony, ale ma być ujawniony, zaklasyfikowany i przeznaczony dla losu, jaki człowiek sam sobie zgotował. Słowo Boże mówi, że ten, kto wierzy, nie będzie potępiony (Jan 3:18). Lecz ten, kto nie wierzy, „już jest osądzony" (tamże). Grzesznik jest jak przestępca, który został osądzony i skazany, a teraz przebywa w celi śmierci, oczekując egzekucji. Jest to ogłoszenie wyroku, stosownie do ujawnionego charakteru przestępstwa.

CHARAKTER

Będzie to sąd dokładny. Nic nie ukryje się przed Tym, który nas będzie sądzić. Pan nasz oświadczył, że ,,z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny" (Mat. 12:36). „Ponieważ każdy uczynek i każdą rzecz tajną, lub dobrą lub złą, Bóg na sąd przywiedzie" (Kazn.Sal. 12:14). Najtajniejsze sekrety i myśli serc będą przeto ujawnione. Czy będziesz mógł to znieść? Czy nie ma rzeczy, co do których pragnąłbyś, aby najlepsi przyjaciele o nich nie wiedzieli? Ale w tym dniu nie tylko przyjaciele, lecz cały wszechświat usłyszy i pozna najgłębsze tajemnice twojego serca.

To będzie również sąd sprawiedliwy. Ludzie często zadają pytania na temat wiecznego potępienia, o jakim uczy Biblia i uważają, że trudno to pogodzić z prawdą o miłości Bożej. Lecz wolę oprzeć się na natchnionym Słowie, które stwierdza, że „On będzie sądził świat w sprawiedliwości" (Dzieje Apostolskie 17:31). Sąd Boży będzie sądem sprawiedliwym. Będzie on niepodobny do wielu ziemskich sądów! Słowo Boże mówi: „Izali Sędzia wszystkiej ziemi nie uczyni sprawiedliwości?" (1Mojż. 18:25). Jestem gotów zaufać Bogu, zarówno Jego miłości jak sprawiedliwości, ponieważ wiem, że sąd Jego będzie sprawiedliwy. Bóg dowiedzie swojej sprawiedliwości.

Sąd ten będzie bezstronny. Dzięki Bogu, że nie będzie tu nikt faworyzowany, ani się nie okaże żadna stronniczość. Pozycja jaką człowiek zajmował na ziemi, różnice klasowe, ani wszelkie inne ziemskie kwalifikacje nie będą brane pod uwagę: wszyscy są bowiem równi w obliczu Boga. „Nie ma różnicy" powiedział apostoł Paweł (Rzym. 3:22).

Na koniec będzie to sąd ostateczny. Na świecie można apelować do wyższych instancji i uzyskać zawieszenie wyroku, ale przed sądem Bożym to nie będzie możliwe. Sąd Boży jest instancją ostateczną. Nie można odeń się odwołać ani uzyskać zmiany wyroku, gdy zostanie on ogłoszony. Sąd Boży jest absolutnie ostateczny, jest wieczny. Wyrok nie może być odwołany. Nie będzie żadnej szansy, żadnej sposobności do zmiany. Jakież to straszne! Oby Bóg raczył otworzyć oczy nasze, abyśmy byli ostrzeżeni, zanim będzie za późno!

PODSTAWA

Podstawą wyroku będzie stanowisko człowieka względem Chrystusa. Nie będzie się brać pod uwagę ani moralności, ani religii, lecz stosunek człowieka do Syna Bożego. „Kto wierzy weń nie będzie osądzony, ale kto nie wierzy, już jest osądzony, iż nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego" (Jan 3:18). „Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota" (1List Jana 5:12). Decydujące będzie jedno pytanie: „Coś uczynił z Jezusem Chrystusem?" Jeśli odpowiesz — „byłem lojalnym członkiem Kościoła, wiodłem przykładne życie" — to nie trafisz w sedno. Czy przyjąłeś Jezusa Chrystusa? To jest decydująca sprawa. „A wszelki, kto weń wierzy, nie będzie potępiony".

SĘDZIA

Oto ostatnia myśl, zanim skończę. Sędzią będzie nie kto inny, jak sam Jezus Chrystus, narodzony w żłobku betlejemskim, wychowany w Galilei, Mąż Boleści, który kiedyś chodził po ziemi i żył życiem człowieka. Raz jeszcze posłuchajmy Słowa Bożego: „Bo Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszystek sąd dał Synowi" (Jan 5:22). „On jest onym postanowionym od Boga sędzią żywych i umarłych" (Dzieje Apostolskie 10:42). „On (Bóg) będzie sądził wszystek świat w sprawiedliwości przez męża, którego na to naznaczył, upewniając o tym wszystkich, wzbudziwszy Go od umarłych" (Dzieje Apostolskie 17:31).

Pewien przestępca byłby wpadł pod samochód, gdyby nie jakiś mężczyzna, który skoczył i uratował go. W jakiś czas potem przestępca ów znalazł się w celi więziennej, oskarżony o wielką zbrodnię. Sędzią był ten człowiek, który go kiedyś uratował spod kół samochodu. Przestępca apelował do niego, spodziewając się, że uczyni dlań jeszcze raz to, co uczynił już kiedyś. Sędzia zaś wyjaśnił: „Owego dnia byłem twoim wybawcą, teraz jestem sędzią". I człowiek ów został skazany.

Cóż więc uczyniłeś z Jezusem Chrystusem? Czy przyjąłeś Go jako swego Zbawcę? Jeśli nie, to stanie się On twoim sędzią. Pomyśl o tym! Jezus Chrystus, który cię chce zbawić, będzie twoim sędzią!

Pewnego dnia, oby Bóg sprawił, aby to było teraz, możesz stać się własnością Pana panów i Króla królów. Każde kolano się skłoni i każdy język będzie wyznawał, że „Jezus Chrystus jest Panem" (Filip. 2:10-11). Wybór należy do ciebie. Jeśli uczynisz to teraz, będzie to z wolnej woli, jeśli wówczas, będzie to pod przymusem. Czy wolisz Go mieć teraz jako Zbawiciela, czy potem, jako Sędziego? Musi być tak albo tak i nie może być inaczej.

Obyś się zdecydował! Obym zdołał nakłonić ciebie. Teraz jest sposobność; nie odkładaj tego, bo będzie za późno! „Oto teraz dzień zbawienia!". Potem nastąpi dzień sądu. Teraz masz nadzieję, potem będzie rozpacz. Pójdź więc, pójdź do Jezusa TERAZ!


Koniec rozdziału dziesiątego - ostatniego