Jest to rzekome obwieszczanie tajemnych rzeczy teraźniejszości i przyszłości za pomocą różnych znaków i środków. Człowiek wróżący grzeszy, wchodzi bowiem w prawa i wyłączne kompetencje Boga (Deut. 29,28). Jest to ubliżanie majestatowi Boga. Trafnie ocenia wróżbiarstwo stara łacińska nazwa „divinatio", czyli czynność Boga. Jedynie Bóg zna przyszłość i losy wszelkich stworzeń trzyma w swoim ręku. Zagadnienie wróżbiarstwa staje się coraz bardziej aktualne i niesłychanie skomplikowane. Prowadzi się szereg badań naukowych nad zjawiskami mediumicznymi, hipnozą, telepatią, telekinezą itp.
Jest to pseudonauka o wpływie ciał niebieskich na zjawiska ziemskie. Powszechnie przez astrologię (z jęz. gr. nauka o gwiazdach) rozumie się sztukę wróżenia z gwiazd. Biblia wzmiankuje o astrologii i kulcie astralnym (Deut. 17,2-5. 2Król. 17,16.17. Iz. 47,9-14. por. Mat. 2,2). Kolebką astrologii i kultu astralnego była Babilonia. Od zamierzchłych czasów na cały ówczesny świat wędrowali astrolodzy babilońscy, zajmując się wróżeniem z gwiazd. Astrolodzy chaldejscy byli poszukiwani na wszystkich dworach panujących. Wierzono bowiem, że każdy człowiek ma swoją gwiazdę, i z układu gwiazd oraz ich położenia na niebie wróżono przyszłość. Pojęcie astrologii tak zrosło się z jej ojczyzną Babilonią - Chaldeą, że w czasach Daniela pojęcie „Chaldejczyk" oznaczało wykształconych astrologów i magów (Dan. 2,2.4.10; 4,4.6; 5,7.11). Z Babilonii astrologia triumfalnie wkroczyła do Grecji, potem do Rzymu, a następnie na cały świat.
Wróżenie astrologów polegało na zestawianiu horoskopu, tj. przepowiedni przyszłości za pomocą układu gwiazd, dziś niezwykle aktualne i atrakcyjne (kalendarz astrologiczny, horoskopy w czasopismach i periodykach, wisiorki horoskopowe, pierścionki zodiakalne, medaliony i broszki oraz breloczki ze znakami zodiaku).
Astrologia dzieli gwiazdy na dwie kategorie: gwiazdy pozytywne, wywierają dodatni wpływ na życie i los człowieka, oraz gwiazdy negatywne, które wywierają na niego wpływ ujemny. Do gwiazd astrologia oczywiście zalicza słońce, księżyc i planety układu słonecznego. Astrologia powiada, że słońce jest jasne i ciepłe, dlatego sprzyja sile, prawdzie i dobroczynności, księżyc natomiast jest zmienny, i dlatego nie można nań liczyć, wróży jedynie melancholię lub deszcz. Jasna Wenus i rozżarzony Jupiter przynoszą szczęście i radość, czerwony Mars natomiast wskazuje na krew i ogień, oraz wróży zapał albo posuchę. Posępny Saturn przyprawia nas o kwaśny humor, paraliżuje energię i zwiastuje smutek albo oziębłość. Odległy Uran zaś jest korzystny dla kolei i maszyn (samochody i samoloty). Neptun natomiast — dla spółek akcyjnych, a Merkury wróży niestałość, itp. Waga zawsze oznacza sprawiedliwość lub zmienne koleje losu — oto mała próbka dwuznacznych wróżb astrologicznych.
Astrologia jest wyrazem nieufności wobec Boga. Kto zaś pokłada swą ufność w kimś lub czymś innym oprócz samego Boga, ten znajduje się pod Bożym przekleństwem: „Przeklęty mąż, który na człowieku polega i w ciele pokłada swą siłę, a z dala trzyma się od Pana" (Jer. 17,5). Prorok Jeremiasz opisał tragiczny' koniec tych, którzy parali się astrologią (8,2).
Istnieją sny (objawienia senne) potrójnego pochodzenia:
Sny od Boga (sny nadnaturalne, wizje senne)
Ludzkie sny (naturalne marzenia senne).
W starożytności wiara w sny polegała przede wszystkim na tym, że nie umiano sobie naukowo wytłumaczyć ich pochodzenia. Przez wiarę w sny rozumiemy przypisywanie snom ludzkim znaczenia wróżebnego. Jest to oczywistym, absurdalnym zabobonem, aby z przypadkowych skojarzeń, jakie w czasie snu powstają, wyprowadzać wnioski co do przyszłych losów danego człowieka. Wiara w sny pochodzi z Egiptu, gdzie panowało powszechne przekonanie, że sny odgrywają szczególną rolę w życiu człowieka. Do niedawna jeszcze były znane „senniki egipskie", rozpowszechnione w całej niemal Europie. Realną oceną wykładania naturalnych snów zajmuje się Słowo Boże w Księdze Jeremiasza.
W Biblii istnieje zakaz wróżenia oraz wykładu ludzkich snów i widziadeł (Lev. 19,26. Deut. 18,10. Kazn. 5,6).
Sen pochodzący od złego (somnambulizm — sen hipnotyczny)
Jest to sen, którego treść nie tylko nie jest zgodna z objawioną wolą Bożą w Piśmie Świętym, ale jest sprzeczna. Bóg bowiem nie mówi sprzecznych rzeczy przeciwko sobie — por. Deut. 13 r. Wykładanie takich snów było karane śmiercią (Deut. 13,2-12).
Wyroczniami nazywa się zorganizowane instytucje wróżbiarskie. We wróżeniu za pomocą wyroczni posługiwano się osobami, które spełniały zadanie dzisiejszych „mediów" w seansach spirytystycznych. W starożytnej Grecji popularna była wyrocznia delfijska. W świątyni Apollina w Delfach zajmowały się tym kapłanki, tzw. Pytie, które odurzano narkotykami albo dymem ofiarnym, a według ich słów bełkotanych w bezładzie układano wróżebne zdania, dwuznaczne wyrocznie: „Wrócisz na tarczy" (bądź jako zabity, bądź jako zwycięzca niesiony przez wojowników) — to sofizmatyczna łamigłówka Pytii. Drugą znaną wyrocznią kierowała szarlatanka Sambathe w świątyni Apollina w Tiatyrze.
Do grupy najsłynniejszych należały także: wyrocznia Zeusa w Dodonie oraz Asklepiosa w Epidaurze. W Babilonii do układania wyroczni używano strzał (Ez. 21,26), terafów (Zach. 10,2), wątroby zwierzęcej (Ez. 21,26-28). W Izraelu praktyki wróżbiarskie karano śmiercią (Lev. 19,26; 20,27. Jer. 14,14; 23,31.32. Ez. 13,7. Hab. 2,18. por. Mich. 5,11).
Stary Testament mówi o wróżbitach i wieszczach zajmujących się wróżbiarstwem: wieszczek Balaam (Num. 22-24 r.; 25,1-4; 31,8.16. 2Piotra 2,15.16. Judy 11. Obj. 2,11), wróżka z Endor (1Sam. 28,7-25). Król Achazjasz radził się Belzebuba, boga Ekronu (2Król. 1,1-8), Filistyni mieli swoich wróżbitów (1Sam. 6,7-12).
Wróżono ze wszystkiego, co mogłoby wskazywać na znaki wieszcze, łatwiej byłoby nawet powiedzieć, z czego nie wróżono, Wróżono z chmur, obłoków, ognia (piromancja), słońca, gwiazd, faz księżyca, lotu ptaków (ornitomancja, z gr. ornis — ptak, manteia — wieszczenie, wróżenie), śpiewu ptaków, zachowania się zwierząt, wróżono z barw i kształtów napotkanych roślin, wnętrzności zwierząt, zwłaszcza wątroby zabitych zwierząt ofiarnych (hepatoskopia — Ez. 21,26), wróżono z jelit, kości, winnej latorośli (Ez. 8,17). Aktualny jest do dziś sposób wróżenia z kart — kabalarstwo, szczególnie niebezpieczny dla młodych ludzi, zwłaszcza panienek, które idą „kłaść karty" do wróżki, kabalarki lub cyganki. Taka wróżba zwykle kończy się nieszczęśliwym małżeństwem, a nierzadko samobójstwem. Pan Bóg zabraniał kontaktować się z wróżbitami (Lev. 19,26.31), ponieważ w ten sposób możemy dostać się pod wpływ mocy ciemności. Pod koniec Księgi Objawienia Słowo Boże mówi: ,,Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wsze-tecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je" (22,15).
Jest to do dziś bardzo powszechny sposób wróżenia z linii papilarnych na rękach. Obserwacja lewej ręki wróżyła symptomy niepomyślne, prawej ręki natomiast — pomyślne.
Starożytni wróżyli z długości lotu strzały, układu strzał oraz ilości strzał trafionych w określony punkt (Ez. 21,26).
— wróżenie z pucharu lub kielicha, czy kubka (Gen. 44,5) — (używano mieszaniny wody i oleju).
— różdżkarstwo (Biblia Tysiąclecia - przypis Oz. 4, 12). Rabdomancja jest nowoczesną formą wróżbiarstwa, zwaną naukowo radiestezją. Radiestezja stanowi gałąź wielkiej dziedziny zjawisk paranormalnych, noszącej nazwę PSYCHOTRONIKA. W Polsce obecnie tysiące, a może nawet dziesiątki tysięcy ludzi zajmuje się radiestezją, psychotroniką, zjawiskami o charakterze wybitnie demonicznym.
To niesłychanie popularny sposób wróżenia w środowisku młodych (internat, akademik, bursa, koszary) za pomocą kowadełka, obrączki, pierścionka, wosku. Jest to kawałek sznurka z kulką, kółkiem czy kawałkiem srebra ze szpicem. Instrument ten działa pod wpływem rzekomego promieniowania danej osoby lub przedmiotu. Przy jego pomocy można rzekomo stwierdzić istnienie choroby, odnaleźć miejsce pobytu zaginionej osoby. Po skończeniu wojny, np. mnóstwo kobiet przynosiło do szarlatanów obrączki ślubne i pierścionki żołnierzy, ażeby dowiedzieć się czegoś bliższego o losie swych ojców, mężów, narzeczonych, synów. Na skutek tego tysiące osób dostało się pod wpływ mocy ciemności.
Jak powszechne jest wróżbiarstwo świadczy fakt, że 50 lat temu we Francji było zarejestrowanych aż 40 tys. wróżbiarzy, dzisiaj tylu ich ma sam Paryż. W Chicago żyje 2 tys. zawodowych szarlatanów.